Akademia Dobrego Nastroju

Sposób na dobry nastrój: KĄPIELE LEŚNE

W LESIE JEST WSZYSTKO

CZEGO POTRZEBUJESZ BY ODPOCZĄĆ

Japończycy ukuli termin #shinrinyoku oznaczający kąpiele leśne w celu polepszenia zdrowia zarówno fizycznego, jak i mentalnego. Poprzez zanurzenie w gęstwinie leśnej nasze ciało relaksuje się głęboko i na dłużej. Jeśli przy okazji wyostrzymy nasze zmysły, aby wśród mchów, paproci i traw wypatrywać aromatycznych grzybów, uzyskamy nasz polski odpowiednik: grzybobranie! Niezależnie od nazwy, czas spędzony w lesie przyniesie nam wartościowy odpoczynek i wytchnienie.

TU I TERAZ

PO PROSTU BĄDŹ

W kąpielach leśnych chodzi przede wszystkim o to, aby podczas spacerowania zanurzyć się w leśnej atmosferze, używając przy tym wszystkich pięciu zmysłów. To pozwala skupić się na tym, co jest tu i teraz. W czasach, kiedy granice między domem a miejscem pracy mocno się zatarły, bycie w pełni obecnym w danej chwili bywa niekiedy bardzo trudne. Chłonięcie lasu uczy nawiązać z nim jedyną w swoim rodzaju relację, a docelowo zrelaksować się, oczyścić głowę i nawet… poprawić odporność! Tak przynajmniej twierdzą japońscy naukowcy, którzy badali wpływ lasu nie tylko na samopoczucie, ale też i na zdrowie swoich rodaków. My uważamy, że dodatkowo wyciszenie smartfona i schowanie go głęboko w plecaku, pomoże nie tylko jeszcze lepiej odpocząć, ale i zwiększy szansę na pełniejsze ujrzenie lasu, a może i grzybów! To takie nasze swojskie ‘mindfulness’.

SPACERUJ

BEZ POŚPIECHU

Kąpiele leśne (#shinrinyoku) można przyjemnie powiązać z innymi praktykami, które podnoszą skutecznie nastrój: z praktyką medytacji w ruchu oraz z uziemianiem. Medytowanie w ruchu można z powodzeniem uprawiać podczas spacerów tymi leśnymi ścieżkami, które dobrze znamy i gdzie możemy skupić się tylko na naszym oddechu oraz swobodnym przepuszczaniu myśli, bez myślenia o właściwej drodze, czy o czymkolwiek innym. Ciesz się chwilą, odpręż się, zwolnij kroku, nie śpiesz się.

Inną prozdrowotną praktyką, która też cudownie wpływa na nasz nastrój, jest spacer po lesie… na bosaka! Możliwe, że Twoje stopy będą potrzebowały chwili, żeby przyzwyczaić się do zupełnie nowych bodźców, ale z czasem Ci podziękują. Niewykluczone, że wkrótce zatęsknią za bliskim kontaktem z leśną ściółką, chłodem mchu, miękkością piasku i szelestem liści…

Chyba nie trzeba Cię dalej przekonywać? Łap wiklinowy koszyk, koniecznie spakuj nożyki CUCA i ruszaj do lasu!
Życzliwie udostępnij nasz wpis swoim znajomym, a może spotkacie się na leśnych ścieżkach?